Julia Marczak – wiersze

Ewa Wulgarność obnażających się z niczego mebli budzi niepokój.Puste komody, na nich donice, w których rośnie Nic.Wystarczy umiarkowanie podlewać i ignorować wedle uznania. Tylko w kuchennych szafkach leży jeszcze zastawa. Ceramiczne bebechy mieszkania.…

0 Komentarzy

Zofia Powierska – wiersze

Martwe motyle szczęściew mojej rzeczywistościistniało od zawszejedynie jako marzenieczasamiudawalo mi sie je chwycićniczym pięknego motylazamykałam go wtedy w ramkęzapominającże jest to równoznacznez jego śmierciąnie poddawałam się jednakszukając kolejnej ofiarywciąż trwamw nieustannejpogoni…

0 Komentarzy

Dorota Pokorska – wiersze

Aksamitne skrzypce  Grasz liryczny utwór na aksamitnych skrzypcach mojej skóry Dotykasz opuszkami brzegi żył wypełniając je rozproszoną światłością Wilgotnością walczysz z zakończeniami nerwów i impulsów wyrywających się z różanych kluczy waniliowych Wiolinowych ust smak czujesz dużo bardziej niż wcześniej Odrywamy się od…

0 Komentarzy

Oswajanie miasta

Lato w mieście zaskoczyło płaczliwością chmur i zimnem usposobienia. Chłodne morze opowiadało historie zasłyszane na deptaku, powtarzało kreślone na piasku niewypowiedziane słowa, które w istocie były tylko ludzkimi śladami, czekającymi…

0 Komentarzy

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania